największe tajemnice
Magia, czułość i namiętność. Te trzy rzeczowniki wpiszę w przedostatnie marzenie, które krąży po zakamarkach mej duszy. Roztropność jest przywilejem realistów. Bursztynowym liściom powierzę największe tajemnice. One poznają Naszą Historię. Może opowiedzą ją kiedyś? Jestem głupia i naiwna, uciekam z dala od fleszy spojrzeń. Można żyć marzeniami. Tańczyć o porankach. Kochać deszcz, rozmowy na dachu, nocne skoki z okna. Proszę, nie martw się o mnie. Spróbuję ukryć swe serce, moje niebezpieczne uczucia. Wiesz, że cierpienie niezwykle upiększa wnętrze kobiety?
Skoro cierpienie upiększa to świat kipi pięknem :). Nie wiem czy to dobrze.
OdpowiedzUsuńNie ukrywaj serca i uczuć niezależnie od tego jaką wybuchowa mieszanką są. Pokaż światu, który "kipi pięknem" jak jesteś naprawdę i na co Cię stać <3
OdpowiedzUsuńoj jakie ja mam piękne wnętrze ! :)kochana Ty moja ta czułość Jego zabija Ciebie.. nie upiększa, lecz niszczy, ale czasem warto tak się poświęcić, by zaznać odrobinki szczęścia..sama nie wiem..
OdpowiedzUsuńjest kilka zdań, które z chęcią sobie zapiszę: ostatnie pytanie, wzmianki o rozmowach na dachu, o miłości do deszczu i tańcu. uwielbiam Twoje słowa, wiesz? widzę w tych notkach siebie.takich blogów bardzo długo szukałam. a sam się znalazł. :)
OdpowiedzUsuńPięknie piszesz wiesz ?
OdpowiedzUsuńMożna żyć marzeniami, a nawet trzeba. To jedyne, co nam zostało w tym podłym świecie.A może wcale nie tak podłym...?Pozdrowienia od tańczącego pana na przystanku ;)
OdpowiedzUsuńupiększa kobiety wnętrze, uszlachetnia ją.
OdpowiedzUsuńdzięki, ale czasem trudno jest wyjść z cienia i wykrzyczeć swoje prawdziwe emocje.
OdpowiedzUsuńwarto, zapewniam Cię o tym.
OdpowiedzUsuńbardzo Ci dziękuje. Twoje słowa są równie czarodziejskie;)
OdpowiedzUsuńdzięki, ale chyba nie zasługuje na tyle pięknych słów
OdpowiedzUsuńtrzeba umieć odnaleźć jego dobre strony. dzięki za pozdrowienia;)
OdpowiedzUsuńoj zaslugujesz, zaslugujesz nie doceniasz po prostu siebie...z
OdpowiedzUsuńKolejny wpis w którym wypominasz sobie swoją naiwność. A ona jeżeli jesteśmy jej świadomi nie jest taka zła. Niestety, ale martwię się o Ciebie. {moj-zamek-ze-szkla}
OdpowiedzUsuń