kilka dni szczęścia i cała wieczność cierpienia


Nie pytaj mnie czy ten zachód słońca jest piękny ani dlaczego płaczę. Moje łzy same nie znają odpowiedzi. Po raz kolejny obiecałam sobie, że będę silna. Miałam nauczyć się latać pośród szarej rzeczywistości. Nie myślałam, że to aż tak trudne. Walczę z samą sobą. Moje serce nie nadaje się do miłości. Tęsknię za Tobą. Nie sądziłam, że kiedykolwiek się do tego przyznam. Teraz, musisz spalić pomost łączący nasze dłonie. Świat już nas nie słyszy, podzieliły nas granice zbudowane z moralności. Jeszcze raz nakrzycz na mnie, powiedz, że jestem egoistką, grzeszną duszą.
Kilka dni szczęścia i cała wieczność cierpienia...

Komentarze

  1. ~panna_sabrine1 kwietnia 2010 15:32

    Nie raz jest przykro, że nie wszystko układa się po naszej myśli. Tak, jak tego chcieliśmy; tak, jak sobie zaplanowaliśmy. Jednak mimo wszystko może jest tutaj jakaś nieśmiała, ukryta gdzieś iskierka nadziei, szczęścia, która na razie boi się ukazać...? Ponad to zawsze mogło być gorzej. A pomostów uczuć nie pali się lekko i od tak sobie. Mam nadzieję, że ten, który Was łączył pozostanie lub - jeśli oboje tego chcecie - zostanie spalony nie pozostawiając po sobie śladu. I nie "cała wieczność cierpienia" bo przecież masz wspomnienia. Na pewno masz co wspominać. Życzę Ci poprawy nastroju, nadziei i radości takiej krystalicznie prawdziwej. Wybacz, jeśli wygłosiłam bezsensowne kazanie.(Sabien_ka)

    OdpowiedzUsuń
  2. dziękuję, za wspaniałe słowa. chciałabym móc coś zmienić.

    OdpowiedzUsuń
  3. ~jaspis [leilani]2 kwietnia 2010 14:09

    każde serce nadaje się do miłości. najważniejsze to w to uwierzyć. a tęsknota przeminie wraz z czasem, który pomoże zapomnieć o ranach. zostanie tylko ziarnko goryczy i garść ciepłych wspomnień.

    OdpowiedzUsuń
  4. teczowaa@op.pl5 kwietnia 2010 11:00

    nie będzie wieczności. walizka-teczy. nowy

    OdpowiedzUsuń
  5. chciałabym, żeby szybko przeminęła

    OdpowiedzUsuń
  6. Pytanie: "dlaczego płaczesz?" jest irytująco głupie i bezmyślne.Dlaczego, dlaczego, dlaczego. Tak jest najłatwiej. To tak samo jak osobę z depresja zapytać: "Dlaczego masz depresję?".Nie lepiej pobocznymi pytaniami, które nie wydają się wzięte prosto z kozetki podrzędnego psychologa psychologa dotrzeć do sedna sprawy?Nie martw się (ba, jak to trywialnie brzmi!), tęsknij, jeśli Ci to tylko pomoże, upij się, jak chcesz, ale wiedz jedno:lepiej byłoby gdybyś o wszystkim zapomniała.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty