wywołałam smak gorzkiej herbaty
Słońce obsypało mnie lawiną pocałunków, kiedy przytulałam się do zielonej trawy, ubielonej stokrotkami. Przez palce sączyłam powiew wiatru. Malutkie źdźbła subtelnie pieściły moje stopy. Zamknęłam powieki. Tańczyłam nad przepaścią, uwolniłam marzenia, które przeistoczyły się w kolorowe motyle. Ukryte na dnie serca wspomnienia zawładnęły całą moja duszą. I znów czułam Twój uśmiech, spojrzenie, słowa i ciepło bijącej dłoni. Widziałam zachód słońca, który ukradliśmy światu. Wywołałam smak gorzkiej herbaty...
Błękit zakryły grafitowe obłoki. Podmuch wiatru spłoszył motyle, zabierając mi żywe wspomnienia. W atmosferze wirował podarty bilet z rezerwacją w moim sercu. I znów dłonie są zimne, łzy cierpkie, a serce rozdarte. Wybacz, ale nie umiem, nie chce Cię z niego wyrzucać.
Błękit zakryły grafitowe obłoki. Podmuch wiatru spłoszył motyle, zabierając mi żywe wspomnienia. W atmosferze wirował podarty bilet z rezerwacją w moim sercu. I znów dłonie są zimne, łzy cierpkie, a serce rozdarte. Wybacz, ale nie umiem, nie chce Cię z niego wyrzucać.
Tytuł wydał mi się dziwny, inny, aczkolwiek intrygujący. ;)Opisy wprost cudowne i niesamowite - coś wspaniałego. Uroczy ten post. Tylko, że taki smutny pod koniec. :* Trzymaj się. I niech te kolorowe Motyle powrócą, a marzenia dążą ku ziszczaniu.
OdpowiedzUsuńHm i cóż mogę rzec, kiedy wspomnienia wkradają się w życie przychodzi euforia i rozmarzenie, które niestety szybko niszczy brutalna rzeczywistość. Rób wszystko w zgodzie z samą sobą.
OdpowiedzUsuńA ja Ci nie będe pisać, żebyś to odrzuciła, bo i tak wiem, że mnie nie posłuchasz.. jesteśmy z tego samego materiału co nasze sny.. posłuchaj Within TEMTATION - ANGELS..
OdpowiedzUsuńchciałbym, żeby powróciły, dzięki:*
OdpowiedzUsuńpróbuję robić. przeraża mnie rzeczywistość
OdpowiedzUsuńśliczna:)
OdpowiedzUsuńniech w nim trwa. kiedyś wyjdzie po cichu, na palcach.rumiane-slowa
OdpowiedzUsuńBardzo... osobista notka.Czytam,czytam,czytam i... kompletnie nie wiem,co napisać.To takie wszystko jest tajemnicze.Czuję taki właśnie gorzki pesymizm w tym tekście...Mam nadzieję,że minie,chociaż ja Cię nie pocieszę,bo... nie umiem - ja przeżywam coś zupełnie odwrotnego.
OdpowiedzUsuńaktualnie jestem w tej samej sytuacji.. ładnie napisane./lacerate/
OdpowiedzUsuńnienawidzę takich wspomnień...
OdpowiedzUsuń