lazurem maluję paznokcie
Przyozdobię grafitowe niebo strzępkami nadziei. Tak, tej której zapasy ukryłam w zakamarkach serca. Uśmiecham się. Tańczę w deszczu. Oddycham. Płaczę. Marzę. Nie jestem idealna. Na pogniecionym bagażniku życia, wiozę całą walizkę wad. Nie potrafię być normalna. Nie umiem zgrabnymi krokami wkomponować się w rzeczywistość. Masz rację, dążę do tego co nieosiągalne. Śmieję się z banalnych piosenek oraz ocieram krople na prawdziwych melodiach. Lazurem maluję paznokcie, porzucając zbędną rutynę czarno-białych kartek kalendarza. Wierzę w prawdziwą miłość oraz Listy od Boga. Oczywiście jestem naiwna.
Każdy dzień to taki list. Nie jesteś naiwna. A jeśli już jesteś, to my wszystkie razem z Tobą.
OdpowiedzUsuńJa też jestem naiwna. Ale naiwność nie jest w sumie taka zła.
OdpowiedzUsuń...ale dzięki temu wszystkiemu jesteś jedyna i niepowtarzalna, a świat potrzebuję takich ludzi.Wierz mi, bo sama po części taka jestem.
OdpowiedzUsuńnie jesteś naiwna. jesteś wyjątkowa.
OdpowiedzUsuńNie jesteś naiwna. I wbrew wszystkim pozorom nadzieja nie jest matką głupich więc do nadziei każdy ma prawo. A Ty jesteś jedyną w swoim rodzaju marzycielką ; ) {moj-zamek-ze-szkla}
OdpowiedzUsuńwww.moj-zamek-ze-szkla.blog.onet.pl <--- Nowa nota :)
OdpowiedzUsuń