dzisiejszej nocy

Dzisiejszej nocy pragnę niczego nie czuć. Życzę sobie być obojętna na cały otaczający świat. Możesz stanąć pod moim oknem z butelką czerwonego wina. Wpuszczę Cię. Zedrę z Ciebie wszystkie urojone kłamstwa i wymówki jakimi mnie karmisz. Zostanie samo uczucie. Prawda. Jutro ponownie zamilkniesz, zapominając o tym, że istnieje. Jednak tej nocy bądź ze mną. Zanim blask poranka wymaże Cię z moich wspomnień. Zanim okrutna rzeczywistość rozerwie nasze życiorysy w dwa osobne, zupełnie sobie obce. Nie bój się chwycić moją dłoń. Nie będę krzyczeć, pytać czy tłumaczyć. Tylko Ci opowiem. Opowiem jak bolała każda minuta spędzona bez Ciebie. Twój dotyk zburzy całą moją żelazną skorupę obojętności. Zamknij mnie w swoich ramionach. Zostanę tam, aż do rana. Kiedy obudzę się w samotnej tęsknocie życia.
nie rozumiem.

Komentarze

  1. Natłoku słów, myśli i pragnień?

    OdpowiedzUsuń
  2. ~W. / incertitude21 lipca 2012 02:45

    Chyba potrzebne jest wyjaśnienie wszystkiego...

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie lubię tych momentów życia, są nieprzyjemne i w sumie nie wiadomo co zrobić...Chyba można tylko to wyrzucić z siebie i czekać aż minie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty