pęknięte serce
Wiem, dobrze wiem jak to jest kiedy pęka Ci serce. Odpryskujące odłamki spływają łagodnym strumieniem po policzku. Ziemia wydaje się nagle taka płaska i bezbarwna. Szukasz tylko otchłani, w której możesz się zanurzyć, żeby Cię nie było. Nie było i wymazało z pamięci tę okropną scenę, która wyświetla się we wspomnieniach w bezsenne noce, niczym klatka filmowa. Rozumem władają skrajne emocje od złości, poprzez rozczarowanie i smutek do wszechogarniającej pustki. Zdrada boli, rozrywa rzeczywistość, niszczy wszelkie ideały. Odbiera przywilej bycia piękną. Zakłamanie pozbawia władzy w nogach. Klękasz i błagasz Boga, żeby to był tylko sen. Wmawiasz sobie, że to pewnego rodzaju film, który oglądasz i kiedy seans się skończy, wszystko będzie takie jak powinno być. Teraz trzeba zapomnieć. Muszę wstać i ruszyć dalej, z pękniętym sercem, które stopniowo odzyska swoje jestestwo.
trudniejsze, niż myślałam
To musi być niemiłosierny ból....chciałabym móc ochronić moje serce przed nim, ale się nie da, nigdy nie wiadomo co się nam przytrafi.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci, żeby gojenie ran trwało krótko. Żeby te rany przestały powstawać...
OdpowiedzUsuńspadło tak nagle i niespodziewanie. Chyba nie da się ochronić. Serce ma inne priorytety.
OdpowiedzUsuńta najgłębsza goi się bardzo powoli.
OdpowiedzUsuńEch...najgorsza cena jaką trzeba płacić za miłość.
OdpowiedzUsuńMyślałaś o jakimś środku pomocniczym?
OdpowiedzUsuńmyślę cały czas. szukam sobie zajęcia. jednak nocą kiepsko mi wychodzi nie myślenie o tym.
OdpowiedzUsuńniestety, po kolejnych upadkach coraz trudniej zaufać.
OdpowiedzUsuńRozumiem i wcale mnie to nie dziwi.
OdpowiedzUsuń