przepaść
Stojąc nad przepaścią, zastanawiam się czy po prostu w nią nie wpaść. Czy tak nie byłoby łatwiej, prościej? Uciec od tej bolesnej przeszłości. Tej palety tęsknot, wspomnień. Takie rozwiązanie jest kuszące. Stopniowo, wyjmujesz kawałki wczorajszego dnia, które są głęboko powbijane w serce. Ono już nie chce cierpieć. Krzyczy z bólu. Pragnie szczęścia. Prosi, żebym nie wyjmowała tych odłamków, ostrych jak sztylet, które ranią. Życzy sobie dłoni, która powoli, delikatnie znieczuli te miejsca czułością, namiętnością, miłością. Co mam powiedzieć swojemu sercu? Takie przywileje nie są dla niego? Zasługuje na to. Jest takie ufne, pełne nadziei, optymizmu. Tylko na końcu zawsze przeżywa to najbardziej. Chciałabym oszczędzić mu tych bezsennych nocy, pełnych łez i tęsknot. Jednak jestem słaba. Wpadam w kolejne pułapki pozornych uczuć. Żywię się beznadzieją. Późną nocą zawieram pakt, który nigdy nie ujrzy światła dziennego. Ponownie uwikłałam się w tajemnice. Uciekam w porażkę. Wiesz, tak bardzo za Tobą tęsknię. Chciałabym wrócić do miejsca, w którym zaczęło się psuć. Udowodnić Tobie, czy może bardziej sobie, że mam wartość. Może nie taką jak kryształy na przeszklonej wystawie, ale z pewnością większą niż twoje przypadkowe znajomości, dla których wyrzekłeś się mnie. Za firanką majaczy słoneczny świt. Przepaść znika. Twój obraz również. Milknie serce, tęsknoty. Ustępują miejsca rozumowi. On z pewnością wie lepiej.
tak, nie potrafię zapomnieć
Długo już tak tęsknisz?
OdpowiedzUsuńnie tęsknij, nie warto..
OdpowiedzUsuńnawet nie wiem czy to miesiąc, czy tydzień. Czas przyzwyczaił mnie do tego uczucia.
OdpowiedzUsuńwiem, ale jakoś dziwnie się z tym pogodzić. mimo wszystko.
OdpowiedzUsuńCierpienie niesamowite...
OdpowiedzUsuńNie ma sensu tęsknić za taką osobą. Wiem, że jest trudno i ciężko, ale masz w sobie siłę, tylko musisz ją odkryć :* Twoje serce Ci wybaczy, a Ty znajdziesz kiedyś tego odpowiedniego :)
OdpowiedzUsuń