Kochaj
Czas okrada nas z uczuć. Kilometry potęgują tęsknotę. Nieobecność pogłębia zazdrość i niezrozumienie. Oddalamy się po to, żeby ponownie zbliżyć. Miłość jest nawet w łzach spływających z rozpaczy, które uosabiają porażkę. W słowach wypowiadanych pochopnie. W gestach pozbawionych dotyku. Poróżniło nas już tak wiele spraw, niemało ludzi, dużo słów. Pragnę wierzyć w to, że to nie jest koniec wspólnej drogi. To tylko zakręt, cały czas nie powinna być prosta. Może teraz powinniśmy nauczyć się kochać ponownie, kochać inaczej? Będziemy walczyć. Nie poddamy się bez starań. O miłość walczy się codziennie. Wszędzie czekają pokusy, które pragną jej unicestwienia, które życzą sobie jej śmierci. Kochaj, kochaj bezwarunkowo tak jak w ten czerwcowy wieczór, kiedy urzekłam Cię zielenią tęczówek. Kochaj...
Odległość- właśnie jest moim największym wrogiem. Mimo wszystko, staramy się ją pokonywać. Wam życzę tego samego. Zaufania i cierpliwości.
OdpowiedzUsuńIle kilometrów?
całe 150 km. a u Cb?
OdpowiedzUsuńWierzę i uczę się, że miłość jest w stanie pokonać wszystkie przeciwności. W chwilach rozłąki wydawać się może, że nie ma ratunku i najlepszym rozwiązaniem jest rozstanie. Ale wystarczy jedno spojrzenie, rozmowa i gest, by miłość znów zakorzeniła się w sercu.
OdpowiedzUsuńŻyczę Wam wytrwałości. I godziny rozmów, bo to one właśnie są fundamentem związku stworzonego pomimo odległości...
Mam nadzieję, że to był rzeczywiście tylko zakręt...
OdpowiedzUsuńKochaj mnie zawsze. I zawsze tak samo gorąco - ech, gdyby było takie zaklęcie, bezwarunkowo skuteczne... A bez tego pozostaje nam nadzieja, wiara i motywacja, żeby się starać, żeby dbać o związek, żeby wciąż stymulować moc uczuć.
Wszystkiego dobrego.
o proszę proszę siostra ZAZDROŚĆ widzę nie tylko w moim życiu zawitała. Masz broń? Chciałabym ją zabić, sprawić by zniknęła.
OdpowiedzUsuńJakiś magiczny płyn?
Na zazdrość najlepsza jest swiadomosc ze dla niego jestem jedyna. Zaufanie, hmm ciezko jest sie na nim oprzec
OdpowiedzUsuń